Blitz (2011)
Film
Czas trwania: 1 godz. 37 min.
Opis
„Blitz” (2011), w reżyserii Elliotta Lestera, to bezkompromisowy thriller kryminalny, który ukazuje zmagania dwóch determinowanych detektywów w obliczu seryjnych zabójstw policjantów, gdzie morderca decyduje się na niecodzienne posunięcie, dzieląc się swoimi planami z dziennikarzem.
W sercu akcji znajduje się sierżant Brant (Jason Statham), twardy i nieustraszony, który wespół ze swoim partnerem, detektywem Porterem Nashem (Paddy Considine), staje w obliczu bezwzględnego zabójcy policjantów o pseudonimie „Blitz” (Aidan Gillen). Śledztwo nabiera tempa, a czas staje się nieubłagany, gdy kolejne ofiary padają łupem psychopatycznego mordercy.
Oparte na powieści Kena Bruena, „Blitz” przenosi widza w mroczne zakamarki Londynu, gdzie Brant przeczesuje ulice, próbując zatrzymać bestię zagrażającą życiu policjantów. Jednak sytuacja komplikuje się, gdy samozwańczy „Blitz” decyduje się na nietypowy krok, kontaktując się z dziennikarzem „The Post” – Haroldem Dunphy’em (David Morrissey). Zabójca pragnie rozgłosu, a dzięki swoim rozmowom z dziennikarzem rzuca wyzwanie nie tylko policji, ale i całemu społeczeństwu.
Thriller ten jest pełen napięcia, gdzie detektywowie muszą nie tylko ścigać nieuchwytnego mordercę, ale także stawiać czoła presji medialnej i społecznej. Jason Statham wciela się w rolę sierżanta Branta z charakterystycznym wdziękiem, prezentując postać z determinacją i chłodnym spokojem.
Świat przedstawiony w „Blitz” jest surowy i brutalny, a reżyser skupia się nie tylko na dynamicznych scenach akcji, ale również na psychologicznej grze między detektywami a mordercą. Film rzuca pytania dotyczące moralności, sprawiedliwości i cen, jaką płaci społeczeństwo za bezpieczeństwo.
W obliczu nieuchronnie zbliżającej się kolejnej zbrodni, detektywowie muszą połączyć siły, aby powstrzymać „Blitza” przed kolejnym atakiem. Czy zdołają złapać mordercę zanim stanie się kolejna ofiara? „Blitz” to pełen suspensu i intensywny obraz, który trzyma widza w napięciu do ostatnich chwil.
